Neokomunistyczne legiony Tytusa poznańskiego niszczą metodycznie Świątynię Pańską i normalny świat
Po przyjęciu przez Radę Miasta Poznania Europejskiej Karty Równości w dniu 11,02.2020 (G.Ganowicz i J. Jaśkowiak i inni),


abp St. Gądecki wydał oświadczenie, że Karta „w poważny sposób ingeruje w konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami”. I dalej: „Takim słowom jak rodzina, równość i tolerancja, nadaje nowe, zideologizowane znaczenie, kwestionując w ten sposób fundamentalną rolę rodziny dla życia społecznego i ingerując w niewłaściwy sposób w sferę seksualności człowieka i jego rozwój” – pisze abp Gądecki.Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zauważa, że dokument „stanowi ideologiczną ingerencję w rozwój ekonomiczny przedsiębiorstw i może być zagrożeniem dla wolności gospodarczej, ponieważ promocja zatrudniania pracowników z powodów innych niż kwalifikacje zawodowe stoi w sprzeczności z praktyką efektywnego zarządzania”. „Dokument ten – poza godną pochwały wrażliwością na kwestię nierówności kobiet i mężczyzn w życiu publicznym – praktycznie stwarza okazję do promowania ideologii gender, a papież Franciszek uznaję tę ideologię za jeden z głównych przejawów zła we współczesnym świecie” – czytamy w oświadczeniu metropolity poznańskiego.

Abp. Gądeckiego niepokoi też fakt, iż dokument, który ma „regulować wszystkie obszary aktywności miasta, został przyjęty bez wystarczających konsultacji społecznych i bez uwzględnienia głosu sprzeciwu tysięcy mieszkańców Poznania”
To co mnie osobiście dziwi, to kompletny brak wcześniejszej prewencji ze strony hierarchii kościelnej w tej sprawie. Również dominikańskiej. Kapitulacja! Przegrana bitwa - mówiąc metaforycznie - z neokomunistycznymi legionami Tytusa poznańskiego, który metodycznie niszczy Świątynię Pańską w Poznaniu i zręby zachodniej cywilizacji. normalnych, racjonalnych mieszkańców tego grodu! Oświadczenie nie załatwia sprawy ani marcowy, ekskluzywny event w Filcharmonii na cześć Jana Pawła II. Sądzę, że trzeba dzisiaj aktywnej strategii i prewencji po stronie Kościoła w walce z aktywistami komunistycznymi (np. videobanery przy parafiach - u dominikanów na zewnętrznej stronie krużganków- na ulicach informujące na bieżąco o sytuacji, filmy, demotywatory, internet, gazeta codzienna, etc). Prace nad przyjęciem Europejskiej Karty Równości rozpoczęły się już w lipcu ubiegłego roku przyjęciem uchwały kierunkowej przez poznańskich radnych. Takowe podpisanie Karty jest "formalnym wyrazem zaangażowania władz lokalnych w propagowanie zasady równości kobiet i mężczyzn, a także deklaracją wdrażania na własnym terenie wynikających z niej zobowiązań" - brzmi wstęp do dokumentu. Jak podaje Onet.pl, "Sygnatariusze Karty uznają m.in., że równość kobiet i mężczyzn stanowi fundamentalne prawo, zrównoważony udział kobiet i mężczyzn w procesie decyzyjnym jest warunkiem demokratycznego społeczeństwa, a eliminacja stereotypów opartych na płci jest podstawą równości." Przeciwnicy twierdzą, że Karta zawiera "niebezpieczne postulaty ideologii gender, które mogą doprowadzić do kwestionowania konstytucyjnego prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami", jej wprowadzenie grozi "uprzywilejowaniem lewackich organizacji społecznych".
MERITUM:
1. Europejska Karta Równości narusza Konstytucje RP i prawo polskie,
2. Jest sprzeczna z naturą.
3. Promuje antykulturę i bestialstwo.
4. Ukrytym haczykiem jest zawarta w niej ideologia gender, rewolucja seksualna (raport Kisneya), globalizacja, czyli stworzenie Nowego Porządku Świata.
Proszę się zapoznać:
GENDER PODSTAWY IDEOLOGICZNE, FILOZOFICZNE I NAUKOWE
SYTUACJA PRAWNA
W 1999 r. wszedł w życie podpisany w 1997 r. Traktat Amsterdamski, wprowadzający (artykuł 2) tzw. gender mainstreaming jako strategię polityczną Unii Europejskiej. Ogólne zasady gender mainstreaming przedstawione są na stronach Rady Europy (nie mylić z Radą Europejską i Radą Unii Europejskiej).
Gender mainstreaming określane jest potocznie jako "polityka równościowa" i - w popularnym rozumieniu - kojarzone z równouprawnieniem kobiet i mężczyzn we wszystkich dziedzinach życia i na wszystkich płaszczyznach, ale walka o równouprawnienie kobiet i mężczyzn jest zjawiskiem znanym od dawna i - zdaniem środowisk postępowych - nie była do tej pory skuteczna, jeśli więc w tej dziedzinie pojawił się nowy dokument w randze traktatu międzynarodowego i nowa terminologia, to musi to oznaczać jakąś istotną zmianę jakościową.
Zmiana ta ma charakter przełomowy i polega na:
- wprowadzeniu w miejsce dotychczasowego pojęcia "równouprawnienia płci" nowego pojęcia "równości płci", - wprowadzenia w miejsce pojęcia "płci biologicznej" (sex) pojęcia "gender", czyli płci społecznej, kulturowej lub psychicznej,
ale przede wszystkim na wprowadzeniu zbitki pojęciowej gender+mainstreaming, którego znaczenie wymaga wyjaśnienia.
Wprowadzenie pojęcia gender do języka prawa międzynarodowego oznacza wprowadzenie nowej, obowiązującej na mocy przepisów prawa, a więc niezależnie od aktualnego stanu wiedzy naukowej definicji płci, niezależnej od płci biologicznej. Kategoria płci biologicznej nie może więc być trwała podstawą jakichkolwiek instytucji społecznych, np. małżeństwa czy rodzicielstwa.
Zastosowanie pojęcia mainstreaming (główny nurt) w odniesieniu do polityki społecznej oznacza, że gender staje się centralnym pojęciem całej polityki społecznej Unii Europejskiej, a zmiana definicji płci ma obowiązywać "we wszystkich dziedzinach życia i na wszystkich jego płaszczyznach", a więc w życiu społecznym, kulturalnym, prywatnym, rodzinnym a nawet intymnym, a zatem władza polityczna ma i prawo i obowiązek kontrolowania wszystkich dziedzin życia społecznego i prywatnego w celu "implementacji" polityki równościowej i nadzoru nad jej skutecznością.
Język traktatów międzynarodowych ma swoją specyfikę, jest językiem gładkich haseł i wzniosłych celów, trudnym do jednoznacznej interpretacji, dlatego konieczne jest przedstawienie znaczenia jego podstawowych pojęć w kontekście historii idei celów ideologii, która je wprowadziła.
GŁÓWNA MYŚL IDEOLOGII GENDER
(Uwaga: w tym opracowaniu pojęcie „ideologia” oznacza ideę formułującą konkretny cel społeczno-polityczny i wskazującę narzędzia realizacji tego celu,dlatego w dalszej części zjawisko bazujące na współczesnym pojęciu gender nazywane jest ideologią gender lub genderyzmem).
Zgodnie ze stanowiskiem współczesnego genderyzmu tożsamość płciowa człowieka nie jest całkowicie (a w wersji radykalnej w ogóle) zdeterminowana przez płeć biologiczną, ale jest narzucana przez kulturową konwencję przypisującą ludziom o określonej płci biologicznej określone role społeczne i związane z tymi rolami zachowania. Tradycyjne rozróżnienie między kobietą a mężczyzną nie ma więc obiektywnych podstaw.
Społeczeństwo (kultura) narzuca ludziom role społeczne i zachowania zgodne z ich płcią biologiczną, które nie muszą być zgodne z ich subiektywnie odczuwaną tożsamością płciową, a to oznacza, że kultura ogranicza wolność człowieka. Warunkiem wolności jest więc prawo do indywidualnego wyboru własnej tożsamości płciowej, niezależnej od płci biologicznej.
PREHISTORIA GENDER
Pojęcie gender nie pojawiło się znikąd. Ma ono swoje źródła językowe, ideologiczne i filozoficzne, a ponieważ odnosi się z jednej strony do szeroko pojętej duchowości i cielesności człowieka i ma pływ na życie społeczne, ma również swoje aspekty psychologiczne, socjologiczne i medyczne. Są one ściśle powiązane, ale ujawniały się w określonej kolejności i określonych warunkach historycznych, dlatego przedstawione zostaną chronologicznie, bo tylko w takim układzie można pokazać ich związek przyczynowo-skutkowy.
Uwaga: w dalszej części pojawia się pojęcie "feminizm" opisujące bardzo złożone zjawisko mające wiele, często nawet zwalczających się nurtów. Uprzedzam, że jest ono stosowane w wielkim - chociaż dopuszczalnym - uproszczeniu. Szczegółowa historia feminizmu pojawi się za jakiś czas).
MARKSIZM, ENGELS I PIERWSZA FALA FEMINIZMU

W powszechnym wyobrażeniu historia gender rozpoczyna się w ostatnich latach XX wieku, gdy na kilku uniwersytetach w różnych częściach świata wprowadzono nową dziedzinę badań nazywaną gender studies, ale kluczowe dla tej ideologii pojęcia gender role i gender identity wprowadził amerykański seksuolog John Money w 1955 r., a historia związków seksualności z teoriami rewolucji społecznej jest znacznie starsza.
Pojęcie gender jest kluczowym pojęciem radykalnego nurtu feminizmu, który wprawdzie wywodzi się z feminizmu marksistowskiego, ale w tzw. drugiej fali feminizmu odrzucił konecpcję konfliktu klasowego na rzecz konflikty płci. Jego historię wyznacza kilka prac teoretycznych:
1884 - Fryderyk Engels, "Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa w świetle badań Lewisa H. Morgana",
1949 - Simone de Beauvoir, "Druga płeć" (Le Deuxième Sexe),
1970 - Shulamith Firestone, "Dialektyka płci: Argumenty na rzecz rewolucji feministycznej" (The Dialectic of Sex: The Case for Feminist Revolution)
1970 - Germaine Greer, "Żenski eunuch" (The Female Eunuch),
1974 - Juliet Mitchell, "Psychoanaliza i feminizm. Freud, Reich, Laing i kobiety" (Psychoanalysis and Feminism. Freud, Reich, Laing and Women),
1990 - Judith Butler, "Problem gender: feminizm i wywrócenie tożsamości" (Gender Trouble: Feminism and the Subversion of Identity".
Feminizm rozumiany jako ruch walczący o prawa kobiet był zjawiskiem wielonurtowym i nie należy utożsamiać go z ruchem tzw. sufrażystek walczących o prawa polityczne i wyborcze kobiet. Współczesne pojęcie feminizmu opisuje przede wszystkim różne, często zwalczające się środowiska o bardzo różnej proweniencji, a o złożoności ich tradycji może świadczyć to, że np. oświeceniowa Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela z 1789 r. uznawała za "człowieka i obywatela" tylko mężczyzn, a autorka Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki z 1791 r. Olimpia de Gouges została zgilotynowana za krytykę Robespierre'a, natomiast w XX wieku we Francji o przyznanie kobietom praw wyborczych walczyły sufrażystki katolickie, a do 1946 r. sprzeciwiali się mu francuscy komuniści. Działalność Olimpii de Gouges, Mary Wollstonecraft, Johna Stuarta Milla i in. dała początek feminizmowi liberalnemu, do którego można zaliczyć np. Betty Friedan, autorkę wydanej w 1963 r. książki "Mistyka kobiecości", czy nawet Hilary Clinton.
Różnica między feminizmem readykalnym innymi nurtami walki o prawa kobiet polega na tym, że nie dążył on do reformy, ale do likwidacji tego modelu kultury, którego podstawą jest nuklearna rodzina jako miejsce prokreacji, wychowania następnych pokoleń, a tym samym reprodukcji tej kultury. Tak więc feminizm lewicowy, bez względu na to, jak się nazywa, zawsze bliski jest tym nurtom politycznej lewicy, która również dąży do realizacji swoich celów w drodze rewolucji społecznej i likwidacji podstaw tradycyjnej kultury. Z tego również względu trudno jest czasami stwierdzić, czy jakieś zjawisko jest wynikiem działania środowisk feministycznych, anarchistycznych czy np. marksistowskich. Związki między marksizmem a feminizmem były zawsze "ambiwalentne" - Lenin traktował feminizm (np. Klarę Zetkin) podobnie jak nacjonalizm, czyli jako przejaw "sekciarstwa" rozbijającego jedność światowego ruchu komunistycznego, ale sprzyjał mu tak długo, jak długo celem lewicowego feminizmu była likwidacja rodziny - głównego wroga komunizmu.
Znaczenie radykalnego feminizmu znacznie wzrosło w latach 70-tych, gdy klasyczny marksizm z jego teorią walki klasowej stał się już kompletnym anachronizmem, a fiasko poniosła również neomarksistowska rewolucja kontrkulturowa. Zastąpienie walki klas walką płci (Firestone, Mitchell) spowodowało, że to radykalny feminizm stał się ideologią przyszłości, atrakcyjną dla zawieszonych w teoretycznej próżni marksistów. Jednak, wbrew pozorom, radykalny feminizm niee odszedł od marksizmu, ale powrócił do jego źródeł.
Związek interesów marksizmu i feminizmu ustanowił Fryderyk Engels w pracy pt. "Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa w świetle badań Lewisa H. Morgana". Jej główna myśl sprowadzała się do stwierdzenia, że (1) kwintesencją kapitalistycznego wyzysku i walki klasowej jest wyzysk kobiety przez mężczyznę w patriarchalnej rodzinie, (2) warunkiem likwidacji społecznych nierówności jest likwidacja zarówno patriarchalnej rodziny jak i (3) likwidacja podstaw tych nierówności wynikających z ról społecznych narzucanych kobietom i mężczyznom przez niesprawiedliwy system społeczny. Na początku XX wieku nie stosowano jeszcze współczesnego żargonu socjologicznego i nie istniało pojęcie gender, ale w środowiskach lewicowych popularne było przekonanie, że nierówności społeczne są wynikiem norm narzucanych człowiekowi przez społeczeństwo w procesie wychowania i że likwidacja tych norm i wprowadzenie wychowania "równościowego" umożliwi stworzenie "nowego człowieka" wolnego od drobnomieszczańskich nawyków.
To przekonanie było szczególnie silne wśród młodzieży żydowskiej, żyjącej w środkowoeuropejskich sztetlach czy w izolowanych dzielnicach żydowskich wielkich miast (np. Warszawy) i krępowanej przez rygorystyczną obyczajowość. Opublikowane w 1884 r. "Pochodzenie..." zostało wydane po rosyjsku w 1894 r. i napiętnując opresyjną rodzinę i religijną moralność znacznie lepiej niż "Kapitał" przemawiało do młodzieńczej potrzeby wolności. Takie były ideowe podstawy największego społecznego eksperymentu, jaki przeprowadzono w tworzonych od 1910 r. na terenie Palestyny kibucach. Do tego tematu powrócimy w dalszej części.
Engels napisał "Pochodzenie..." w 1884 r. na podstawie notatek Marksa robionych w związku z powstającą wówczas antropologią ewolucjonistyczną, której prekursorem był Lewis. H. Morgan opisujący patriarchalne społeczności amerykańskich Indian i to od Morgana marksizm przejął koncepcję rodziny patriarchalnej. W 1892 r. Engels poprzedził czwarte wydanie swojej książki wstępem pt. "O prehistorii rodziny", nawiązując w nim m.in. do Johanna Jakoba Bachofena (1815-1887), autora dzieła pt. "Das Mutterrecht" (1961), przedstawiającego jedną z teorii matriarchatu. W teorii tej społeczeństwo rozwijało się od fazy "heteryzmu" (rządów heter), którą stopniowo zdominowali mężczyźni, fazy "amazonizmu" (rządów amazonek), które pokonały mężczyzn, fazy matriarchatu (gynaikokracja), czyli rolniczego społeczeństwa równości i wolności rządzonego przez kobiety, oraz fazy patriarchatu, w której wojowniczy mężczyźni ponownie zdominowali kobiety, a kult Matki Ziemi został porzucony na rzecz kultu Boga Ojca.
Kluczowe dla teorii matriarchatu jest (być może zasadne) przekonanie, że to kobiety dały początek społeczeństwu, ale to ideolodzy (np. teoretyk socjalizmu August Bebel w pracy z 1879 r. pt. "Kobieta i socjalizm") skojarzyli (bezzasadnie, co wykazały późniejsze badania etnograficzne) matriarchat z komunizmem, wolnością, własnością wspólną, równością i swobodą seksualną, a patriarchat z własnością prywatną, monogamią i zniewoleniem kobiet.
Takie są źródła ideologii feministycznej.
SEKS W WOJNIE KULTUROWEJ - KLĘSKA MARKSIZMU I NEOMARKSIZM 1937-47

Klasyczny marksizm traktował strukturę społeczną i rodzinną jako pochodną stosunków ekonomicznych i zakładał, że przemiany społeczne wymagają zmiany stosunków ekonomicznych (własność środków produkcji). Kiedy w 1918 r. w Rosji zwyciężyła rewolucja bolszewicka, ale po wojnie nie powiodły się próby importu rewolucji do Europy zachodniej i marksizm zaczął gwałtownie tracić popularność, w Instytucie Badań Społecznych we Frankfurcie dokonano rewizji marksizmu i przystosowania do jego celów teorii rewolucji seksualnej Wilhelma Reicha (dokonał tego Erich Fromm). Jej uzasadnieniem stała się teoria krytyczna Maxa Horkheimera. Jedną z przyczyn rewizji marksizmu i powstania teorii krytycznej było to, że obszernie uzasadnione przez Marksa przewidywania co do rozwoju kapitalizmu i przyszłości ruchu komunistycznego okazały się całkowicie fałszywe. Rzeczywistość zaprzeczyła teorii, a więc teorię należało uwolnić od rzeczywistości.
W nowej taktyce neomarksistowskiej rewolucję społeczną miała zastąpić rewolucja kulturowa i obyczajowa, a miejsce proletariatu przemysłowego jako awangardy rewolucji miała zająć młodzież. Domagająca się seksualnego wyzwolenia młodzież miała odrzucić mieszczańską moralność, zburzyć system tradycyjnego wychowania, uniezależnić się od autorytetu konserwatywnych rodziców, a tym samy rozsadzić podstawy systemu i doprowadzić do jego upadku.
W teorii Reicha istotną rolę odgrywała wczesna seksualizacja dzieci, ale - wobec oporu nawet komunistycznych rodziców - rewolucji seksualnej nie udało się przeprowadzić przed wojną na szerszą skalę. Jej przygotowanie rozpoczęło w USA dopiero w połowie lat 50-tych pokolenie beat-generation w środowisku amerykańskich studentów.
DRUGA FALA FEMINIZMU 1949

Równolegle z teorią krytyczną rozwijała się teoria tzw. drugiej fali feminizmu, który, w formule feminizmu przedwojennego utracił podstawy wraz ze zdobyciem przez kobiety formalnego równouprawnienia. Nowych impulsów drugiej fali feminizmu dostarczyła wydana w 1949 r. książka francuskiej egzystencjalistki i marksistki Simone de Beauvoir (1908-1986) pt. "Druga płeć".
Beauvoir wskazała na dwie przyczyny upośledzenia kobiet - społeczną (macierzyństwo i małżeństwo) oraz mentalną (kultura). Społeczeństwo narzuca kobietom funkcje reprodukcyjne i domowe, czym pozbawia je możliwości rozwoju i uzależnia ekonomicznie od mężczyzn, ale powoduje to ich degradację psychiczną, gdyż upośledzone społecznie kobiety walczą o swoje prawa i określają swoją tożsamość w opozycji i w odniesieniu do mężczyzn, a nie do siebie samych. W zdominowanym przez mężczyzn świecie męskość jest synonimem człowieczeństwa, jest "pierwszą płcią", natomiast kobiecość jest synonimem człowieczeństwa ułomnego, niekompletnego, jest "drugą płcią".
Niezależnie do trafności opisu sytuacji kobiet w powojennym społeczeństwie, w którym odżywały wzorce tradycyjnej rodziny patriarchalnej, Beauvoir użyła w niej brzemiennego w skutki stwierdzenia: "Nie rodzimy się kobietami - kobietami się stajemy", wręcz proroczo wyprzedzającego przemiany w naukach społecznych i ideologii feminizmu.
Tzw. druga fala feminizmu kojarzona jest z rewolucją kontrkulturową lat 60-tych, ale większość jej nurtów odwoływała się do tekstów Simone de Beauvoir.
ZWROT LINGWISTYCZNY
Na przełomie lat 50-tych i 60-tych XX wieku w filozofii, a stopniowo w naukach humanistycznych i społecznych dokonał się tzw. zwrot lingwistyczny. Zdaniem jego inicjatorów rzeczywistość dostępna jest poznaniu jedynie przez uwarunkowany kulturowo, językowy opis, a zatem nie ma podstaw do formułowania jakichkolwiek obiektywnych praw rządzących rzeczywistością, która jest nam dostępna wyłącznie w postaci subiektywnych wyobrażeń. Oznaczało to radykalną zmianę paradygmatu w nauce i przeniesienie dyskusji o zjawiskach psychicznych i społecznych ze sfery faktów w sferę językowych konstruktów.
ZWROT LINGWISTYCZNY I PERFORMATYWIZM 1955

W 1955 r. angielski filozof John L. Austin (1911-1960) wygłosił na Uniwersytecie Harvarda gościnne wykłady opublikowane w 1962 r. pt. "How to Do Things With Words" (Jak tworzyć fakty słowami). W 1956 r. Austin opublikował artykuł pt. "Wypowiedzi performatywne", dając początek tzw performatywizmowi i społecznemu konstruktywizmowi.
Społeczny konstruktywizm (konstrukcjonizm) to pogląd, że instytucje społeczne nie są wynikiem działania obiektywnych, uniwersalnych praw rządzących rzeczywistością, ale produktem języka i kultury, są więc abstrakcjami (ideami, konstruktami) istniejącymi w indywidualnej i zbiorowej świadomości, lecz pozbawionymi materialnej bazy.
Wg performatywistów język, w którym opisujemy, a raczej konstruujemy subiektywny obraz rzeczywistości zawiera wypowiedzi performatywne, które tworzą społeczne fakty i wyznaczają ludziom społeczne role, funkcjonujące jedynie w kulturowej sferze symbolicznej. Przykładem takich wypowiedzi jest np. mianowanie żołnierza na oficera czy zawarcie związku małżeńskiego, które, wprowadzając istotne zmiany w rzeczywistości symbolicznej, niczego nie zmieniają w rzeczywistości materialnej. Być może ten performatywny charakter kulturowych konwencji miała na myśli Simone de Beauvoir pisząc, że "nikt nie rodzi się kobietą, ale się nią staje".
Wypowiedzi performatywne tworzą wprawdzie tylko symboliczne, ale "skuteczne" relacje międzyludzkie, a więc mają wpływ na rzeczywistość. Obdarzony taką siła język jest więc równie skutecznym (a nawet skuteczniejszym) narzędziem zdobywania społecznej dominacji niż siła fizyczna i ta koncepcja z jednej strony utwierdziła krytyczną wizję kultury jako aparatu przemocy, z drugiej zaś zrodziła całą teorię przemocy symbolicznej.
JOHN MONEY I GENDER IDENTITY 1955

W 1955 r. działający w USA nowozelandzki seksuolog John Money (1921-2006) opisał (jako współautor) w książce pt. "An Examination of Some Basic Sexual Concepts: The Evidence of Human Hermaphroditism" sześć czynników wpływających na tożsamość płciową człowieka i stwierdził, że tylko w przypadku nielicznych ich kombinacji można mówić o jednoznacznej tożsamości męskiej lub żeńskiej, natomiast w innych przypadkach tożsamość płciowa jest wynikiem pewnego procesu, kształtuje się w okresie dorastania i jest „profilowana” jako męska lub żeńska pod wpływem czynników społecznych. Jednym słowem osoby o niesprecyzowanej w chwili narodzin tożsamości płciowej są zmuszani do przyjęcia określonej tożsamości na podstawie pozornie oczywistej płci biologicznej.
Money wprowadził rozróżnienie między przypisywaną człowiekowi i uwarunkowaną kulturowo społeczną rolą płci (gender role), a jego tożsamością płciową (gender identity), która nie musi odpowiadać tradycyjnemu, binarnemu układowi "męski-żeński", ale może mieć pośredni, a nawet odwrotny, subiektywnie odczuwany charakter.
Rzadko zwraca się uwagę na to, że – podobnie jak to często bywa w psychoanalizie, psychologii i psychiatrii – badania Moneya prowadzone były na przypadkach klinicznych (hermafrodytyzm), zdecydowanie odbiegających od normy stanowiącej kryterium zdrowia i takie przypadki nie upoważniają do wysnuwania ogólniejszych wniosków. Zapewne z tego powodu w 1966 r. John Money rozpoczął eksperyment, o którym będzie mowa w dalszej części.
BEHAWIORYZM

W latach 50-tych XX wieku szczególny rozkwit przeżywał behawioryzm, czyli teoria psychologiczna opisująca mechanizm kształtowania się zachowań. Jeden z jego twórców, amerykański psycholog John B. Watson (1878-1958) wsławił się napisanym jeszcze w 1913 r. zdaniem: "Dajcie mi tuzin zdrowych dzieci i pozwólcie mi je wychowywać w zaprojektowanym przeze mnie świecie, a zrobię z każdego z nich lekarza, prawnika, kupca, ale i żebraka i złodzieja, niezależnie od ich indywidualnych talentów, skłonności czy rasy ich przodków".
Wprawdzie teorie behawiorystów powstały w oparciu o badania zachowań zwierząt, ale w znacznym stopniu odnoszą się one również do ludzi i stały się podstawą popularnego przekonania, że psychikę człowieka można kształtować dowolnie, co współbrzmiało zarówno z teoriami Johna Moneya jak i z tezą genderyzmu, iż społeczeństwo dysponujące systemem wychowania może kształtować osobowość swoich uczestników zgodnie z własnym interesem.
Jeśli jednak tak jest, to oznacza, że wychowanie w tradycyjnej kulturze deformujące ludzką psychikę i narzucające jej krępującą tożsamość płciową może być zastąpione wychowaniem postępowym, kształtującym psychikę nowego człowieka wolnego od tych ograniczeń i że formowanie tej psychiki nie napotyka na żadne wrodzone ograniczenia wynikające z tzw. ludzkiej natury.
Czołowy przedstawiciel radykalnej odmiany behawioryzmu Burrhus Frederic Skinner (1904-1990) już w 1948 r. napisał utopistyczną powieść pt. „Walden Two” nawiązującą do książki pt. „Walden” amerykańskiego anarchoprymitywisty Henry’ego Thoreau, a w 1971 r. opublikował pracę pt. „Poza wolnością i godnością”, w której dowodził, że wiara w wolną wolę i moralną autonomię jednostki jest przeszkodą w stosowaniu naukowych metod do zmiany ludzkich zachowań w celu tworzenia szczęśliwszego i lepiej zorganizowanego społeczeństwa.
Ten pogląd należy podkreślić - zdaniem Skinnera na przeszkodzie wychowaniu nowego człowieka stoją "zabobony", a nie obiektywne cechy ludzkiej psychiki.
TOLERANCJA REPRESYWNA

Prowadzona pod hasłem rewolucji seksualnej rewolucja kontrkulturowa lat 60-tych, chociaż poderwała autorytet tradycyjnej kultury i przygotowała grunt do kolejnych przemian, poniosła klęskę. Jedną z przyczyn tej klęski była kształtowana od wieków w tradycyjnej kulturze zasada tolerancji, która w ogóle umożliwiła publiczną działalność neomarksistom (w systemie represyjnym siedzieliby oni w więzieniach) i znaczną liberalizację zasad życia społecznego. Przeczucie tej klęski skłoniło współtwórcę neomarksistowskiej teorii krytycznej Herberta Marcuse do zakwestionowania tradycyjnego pojęcia tolerancji i przedstawienia definicji nowej "tolerancji represywnej" uprawniającej postępowe mniejszości do reedukowania lub eliminacji konserwatywnej większości. Marcuse wprowadził również brzemienną w skutki, nową definicję prawdy prowadzącą do subiektywizacji rzeczywistości.
REWOLUCJA KONTRKULTUROWA I JEJ FIASKO
Mitologię rewolucji seksualnej stworzyły dwie książki współtwórcy teorii krytycznej Herberta Marcuse: „Eros i cywilizacja” z 1955 r. i „Człowiek jednowymiarowy” z 1964 r. Ich wspólną nutę stanowi deprecjacja wartości pracy, oraz apoteoza spontanicznej zabawy i kreatywności wyrażającej się w odkrywaniu nowej seksualności i nowej moralności libidynalnej. Różnica między nimi polega na tym, że „Eros…” zapowiadał wyzwolicielską rewolucję, natomiast „Człowiek…” napisany został, gdy rewolucja już była w toku i zapowiadała klęskę. Dlatego druga książka zachęcała do otwartego bojkotu systemu i tzw. Wielkiej Odmowy, ale chociaż dała ona początek ostatniej, hipisowskiej i narkotycznej fazie rewolucji, to nie zapobiegała ostatecznemu fiasku.