Liberalny faszyzm - snop światła na współczesne lewactwo, nie tylko amerykańskie
Książka godna polecenia. Liberalny faszyzm Jonaha Goldberga oferuje zaskakującą nową perspektywę na teorie i praktyki, które definiują faszystowską politykę. Bierze na warsztat stare mity o ideologii faszyzmu, przypomina nam, że pierwotni faszyści byli naprawdę po lewej dtronie sceny politycznej i w sposób zaskakujący rzuca nowe światło, pochodzące z najnowszych badań amerykańskich nad tym zjawiskiem, a mianowicie, że liberałowie od Woodrowa Wilsona do Hillary Clinton opowiadali się za polityką i zasadami podobnymi do tych z czasów Hitlera - Narodowego Socjalizmu i faszyzmu Mussoliniego. Wbrew temu, co większość ludzi uważa, nazi byli zagorzałymi socjalistami (stąd określenie "narodowy socjalizm"). Wierzyli w bezpłatną opiekę zdrowotną i gwarantowane miejsca pracy. konfiskowali odziedziczone bogactwo (własność prywatną)i wydali olbrzymie sumy na zorientowaną lewacko edukację publiczną. Oczyścili kościół z wiary w Boga i dostosowali go do porządku publicznego, promowali nową formę pogańskiej duchowości i włączyli autorytet państwa w każdy zakamarek codziennego życia. Naziści wypowiedzieli wojnę palaczom, poparli aborcję, eutanazję i kontrolę broni. Stosowali na masową skalę eugenikę. Nienawidzili wolnego rynku, zapewnili hojne emerytury dla osób starszych i utrzymywali ścisły system kwot rasowych na swoich uniwersytetach. Naziści przewodzili światu w rolnictwie ekologicznym i medycynie alternatywnej. Hitler był surowym wegetarianinem, a Himmler działał na rzecz praw zwierząt. Promowali czystość rasy, zdrowego człowieka o określonych ideologicznie parametrach, etc. Czy te uderzające podobieństwa oznaczają, że dzisiejsi liberałowie są ludobójczymi maniakami, chcącymi podbić świat i narzucić nowy porządek rasowy? Ani trochę. Trudno jednak zaprzeczyć, że współczesny progresywizm i klasyczny faszyzm nie miały tych samych intelektualnych korzeni. Często zapominamy, na przykład, że Mussolini i Hitler mieli wielu wielbicieli w Stanach Zjednoczonych. John Dewey i Woodrow Wilson, a FDR wcielił faszystowską politykę w Nowy Ład. Faszyzm był ruchem międzynarodowym, który pojawiał się w różnych formach w różnych krajach, w zależności od kaprysów narodowej kultury i temperamentu. W Niemczech faszyzm pojawił się jako ludobójczy rasistowski nacjonalizm. W Ameryce przyjął "bardziej przyjazną", bardziej liberalną formę. Współczesnymi spadkobiercami tej "przyjaznej faszystowskiej" (uśmiechniętej) tradycji są New York Times , Partia Demokratyczna, profesorstwo Ivy League oraz liberałowie z Hollywood. Kwintesencja liberalnego faszysty w Ameryce (ale nie tylko) to nie jest żołnierz szturmowy SS; jest raczej nauczycielką ze szkoły podstawowej z wykształceniem z Brown lub Swarthmore, etc.
Naprawdę ciekawa książka.
