Primum esse...
W realistycznych koncepcjach Arystotelesa ze Stagiry i Tomasza z Akwinu, poznanie nie tworzy człowieka i rzeczywistości. W nim dokonuje się jedynie odczytanie zawartości człowieka i świata za pośrednictwem identyfikacji. Metoda ta pozwala odczytać elementy bytu ludzkiego (pryncypia), a następnie określić, jaką te elementy zajmują pozycję w bycie. Kluczem do rozpoznania tych zależności jest arystotelesowska teoria aktu i możności. Teoria aktu i możności pozwala na „odkrycie” w człowieku zarówno tego, co duchowe, jak i tego co, materialne. Aktem jest to, co w człowieku stałe i niezmienne. Możność to to, co podlega zmianie, jest kształtowane. Akt wpływa na możność, kształtuje ją. Możność określa akt, jako coś konkretnego, przyporządkowanej do tej właśnie jednostki. Arystoteles uznał, że aktem w człowieku jest jego dusza, zaś możnością ciało. Dusza jako akt, jest zasadą życia, zasadą dla ciała organicznego, jego formą. i podstawą dla takich władz umysłowych, jak intelekt i wola (intelekt jest odpowiedzialny za rozpoznanie, czym coś jest, zaś wola za decyzję, a więc wybór jakiegoś bytu jako dobra). („Actus corporis physici potentia vitam habentis”. Arystoteles, O duszy, tłum. P. Siwek, w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, 412 a 19.)
Dusza u Stagiryty nie jest oderwana od ciała, tak jak u Platona. Jest z nim ściśle powiązana. Dusza jako akt, wyznacza charakter i specyfikę ciała jako możności. Z drugiej strony, ciało odpowiedzialne za odbiór doznań fizycznych (uczucia) i zmysłowe poznanie, wpływa na sferę intelektualną, dostarczając jej odpowiednich „informacji”.
Arystoteles definiuje człowieka jako zwierzę rozumne, oznacza to, że człowiek jest bytem cielesnym, który posługuje się intelektem. To dusza wyróżnia go spośród innych stworzeń, a zarazem czyni gatunkiem naczelnym. Dusza i ciałom to istota człowieka. Ta antropologia Stagiryty okazał się inspiracją dla średniowiecznej filozofii i teologii (via Awicenna i Awerroes).
Tomasz z Akwinu, opierając się na Biblii i Arystotelesie uznał, że człowiek oprócz istoty posiada także istnienie. Istnienie w człowieku jest aktem (actum esse), zaś istota – możnością. Zmienia to w sposób zasadniczy strukturę bytu. Istota, a więc dusza i ciało, jako możność, podlegają zmianie, wykształceniu i wychowaniu. Tomasz mówi o wychowaniu intelektu i woli w człowieku (cnoty), w samej zaś teorii wychowania odwołuje się do wzorów antycznych, chociażby do tekstów Arystotelesa, Cycerona i Seneki, a nawet Wergiliusza, oprócz oczywiście Pisma Świętego i Ojców Kościoła. W istocie jako możności, wyróżnia się dwa typy możności: intelektualną (niematerialną) i materialną. Możność intelektualna wiąże się ze sferą intelektualną człowieka, ze zmianami na tej płaszczyźnie. Możność materialna odpowiada z kolei za zmiany na płaszczyźnie cielesnej człowieka. Akt istnienia jest zaś najważniejszym, przychodzącym z zewnątrz, pryncypium bytowym. Urealnia i aktualizuje istotę człowieka. Urealnianie oznacza, że istnienie czyni byt człowieka czymś realnym, zaś aktualizowanie należy rozumieć jako nieustanną integrację elementów bytu, ich wzajemne powiązanie. Zatem w sensie bytowym istnienie wyprzedza istotę, czyli duszę i ciało. Najważniejsze jest to, że człowieka stanowi i zapoczątkowuje istnienie, a zarazem wywołana przez to istnienie istota, którą jest forma i materia. Istnienie jest powodem realności, bez którego nie ma człowieka. Zatem człowiek to istnienie, dusza (forma) i materia (Tomasz z Akwinu, Traktat o człowieku, tłum. S. Swieżawski, Kęty 1998, wyd. 2, s. 75-85). Zatem, dla Tomasza człowiek składa się z następujących elementów: 1) aktu istnienia, który czyni czymś realnym całą wewnętrzną zawartość człowieka; 2) formy, duszy, która jest zasadą tożsamości (określa cechy właściwe dla człowieka jako gatunku); 3) możności niematerialnej, która jest podstawą dla duchowości człowieka, jego intelektualnego i moralnego rozwoju lub regresu i 4) możności materialnej (cecha związana np. rozciągłością, czyli właściwością, umożliwiającą rozwój cech fizycznych takich jak: wzrost, wymiary, jakość, ruch, itd.).
W antropologii Arystotelesa i Tomasza, człowiek jest jednością duchowo-cielesną. Człowiek łączy w sobie dwie perspektywy: intelektualno-duchową i materialną. Na tych płaszczyznach rozgrywa się jego wychowanie i wykształcenie.
Następnie, Tomasz pod wpływem Boecjusza porusza także zagadnienie osoby, nie znane w filozofii greckiej i helleńsko-rzymskiej. Osoba to jednostkowa substancja rozumnej natury („persona est rationalis naturae individua substantia”. Boecjusz, De duabus naturas, 3 w: Boecjusz, Traktaty teologiczne, Kęty 2001, s. 70). Oznacza to, że osoba to istnienie i rozumność (intelektualność), zaś człowiek to istnienie i istota. Stąd o człowieku mówi się jako o osobie ludzkiej. Zagadnienie osoby otwiera perspektywę godności osoby ludzkiej. To bytowe wyposażenie osoby różni człowieka od zwierząt, roślin, cząstek materii. Sytuuje człowieka na pozycji kogoś wyższego bytowo, ze względu na możliwość poznania intelektualnego. Tak rozumiana godność osoby ma duże znaczenie, chodzi o to, aby człowiek rozpoznawał w drugim człowieku osobę, kogoś kto poznaje, kocha, ufa i wierzy. Nie należy traktować drugiej osoby jak przedmiotu, trybiku w mechanizmie, puzzla w korporacji, i nie należy zwracać się do niej w sposób niegodny.